Jedna ręka dla jachtu, druga dla siebie. Stara żeglarska zasada. Trudno żeglować z jedną sprawną ręką. Jeszcze trudniej postawić genaker na tańczącym pokładzie.
Przyszły cisze. Tam gdzie jeszcze wczoraj żeglował Ludek Chowanec już nic nie fuka. Wiatr zatrzymał się na północ i zachód od zawodników. Na przedpolach flaut dmucha bardzo słabo. Ludek łapie delikatne tchnienia i skutecznie żegluje na południe. Od wczoraj przepłynął 70 mil. Jurand Goszczyński Jest bardziej na południu. Walczył korzystając z lekkich podmuchów. Miał ich więcej niż Ludek. Przepłynął dziewięćdziesiąt mil. Do pasatu zostało jeszcze sto pięćdziesiąt. Ani dziś ani jutro nie będzie silniejszego wiatru. Cisze mogą zejść na południe.