Minęły cztery i pół doby od startu, słabszy wiatr zwiększył odległości między jachtami. Tylko walczących o prowadzenie wśród samotników, Lecha Stocha i Piotra Czarnieckiego, dzieli od mety zbliżony dystans 228 i 230 mil. Żeglują równo, nadal prowadzi Giga ale już tylko z dwumilową przewagą. Lech Stoch żegluje bardziej na zachód, co w poniedziałek, gdy przyjdzie zapowiadany wiatr NNW, pozwoli mu żeglować nieco pełniej i szybciej. Trzecia wśród jachtów samotnych żeglarzy Atinna Roberta Puchacza jest dwadzieścia cztery mile dalej od mety niż Atom. W czasie ostatniej doby płynący najbliżej Afryki Quark Arka Pawełka nadrabiał odległość i dołączył do czołowej grupy. Aussie Michała Sacharuka wyprzedza Quarka o 29 mil. Przy tak dużym dystansie i rozproszeniu jachtów na oceanie różnice są mniejsze niż można było oczekiwać. To świadczy o równym poziomie i twardej walce. Spokojnie, swoim tempem żegluje Marcin Klimczak. Do mety ma jeszcze 426 mil.
W grupie dwuosobowej od staru prowadzą Zbigniew i Kacper Kaniowie na Nerwusie. Żeglują równo, nie odpuszczają ani na chwilę, mają do mety 216 mil. W czasie ostatniej doby wyraźnie oderwali się od konkurentów. Mają już 38 mil przewagi nad Still Crazy Adama Hamerlika i Aleksandra Hanusza.
Tracking:
Pogoda;