- - SpA - sprawy bieżące - Janusz Maderski JACHTY - BUDOWA, KONSTRUKCJE

Przejdź do treści

Menu główne:

Splin

Opublikowany przez w - ·
Pierwsze koty (tj. łódki) za płoty.
Temperatura pod pokładem nie pomaga przy ształowaniu....
Przyjemniej się łódkę takluje niż roztaklowuje.
Pozdrowienia
Michal


Fort de France










                                                                                                         fotografie Michała Sacharuka


Problemy z yb

Opublikowany przez w - ·
Marcin Klimczak ma dobry wiatr i coraz skuteczniej go wykorzystuje. Dmucha 4 Beauforta i podobnie ma być dopóki sięgają prognozy. Spokojny pasat, niewysoka fala. Od dwóch dni Lilu zbliża się do Karaibów w tempie powyżej 60 mil na dobę. Zostało ich jeszcze 1170. Już od pierwszego etapu przyzwyczailiśmy się, że tracking nie zawsze działa. Brakowało wielu sygnałów. Teraz żółty lokalizator Lilu nadaje już tylko co czwartą pozycję. Szwankuje nadajnik czy może po prawie trzech miesiącach wyczerpana jest jego bateria? Pogoda sprzyja, żadnych zagrożeń ze strony natury nie widać. Pędź Marcin do mety!
Pogoda;


Końcówka

Opublikowany przez w - ·
Cztery setki - Giga, Atinna, Nerwus i Aussie lecą dziś już do Fort de
France. Tam w piątek i sobotę wychodzą już z wody. Wczoraj jeszcze
kilka rzutow oka na okolice z nieco wyższego pułapu i podziwianie
ostatniego takiego zachodu słońca. Powoli sie wszystko kończy. Będzie
nam tego brakowało. Ale wspomnienia zostają na zawsze. I pomyśleć, że
spotkaliśmy sie 31 października na lotnisku w Warszawie wylatując do
Lisbony. 2.5 miesiaca przygody, której nie da sie zapomnieć. Ktorej
nie chcemy zapomnieć.
Pozdrawienia
Michal


Ekipa                                                                             fot. Michał Sacharuk

Setki na zatoce                                                                fot. Michał Sacharuk


Na oceanie i wyspach

Opublikowany przez w - ·
Wczoraj w słabiutkich podmuchach Lilu wytrwale trzymała kurs rzeczywisty 330. Dziób pod nadchodzące z północy fale, składową zachodnią dawał wyjątkowo słaby w tym roku prąd północnorównikowy. To nie była podróż ku mecie, raczej obrona przed zepchnięciem na południe. Teraz znowu trochę dmucha Marcinowi. Jutro ma być już pełna czwórka. Setki w Le Marin i na St. Lucii. Czy Atom jeszcze raz popłynie przez Atlantyk? Piotr wystawił swoją łódkę na sprzedaż http://allegro.pl/show_item.php?item=6676794788 . Rozpoczął budowę Pasji 10. W następnych regatach chce na niej towarzyszyć zawodnikom. Wracają zdobywcy Rodney Bay. Drogo i dużo formalności.
Pogoda;


Setki wychodzą z Rodney Bay                                                                   fot. Lech Stoch


Czekamy na więcej wiadomości.

Opublikowany przez w - ·
Komisja Regatowa uznała podane w "Aktualnościach SpA" wyniki regat za prawidłowe.

Samotnicy:
Lech Stoch, Giga - 29 dni 10 godzin 33 minuty
Robert Puchacz, Atinna - 31 dni 19 godzin 51 minut
Piotr Czarniecki, Atom - 32 dni 20 godzin 46 minut
Michał Sacharuk, Aussie - 32 dni 23 godziny 58 minut
Arkadiusz Pawełek, Quark -  38 dni 5 godzin 45 minut
Marcin Klimczak, Lilu -

Załogi dwuosobowe:
Kacper Kania, Zbigniew Kania, Nerwus - 30 dni 22 godziny 59 minut
Adam Hamerlik, Aleksander Hanusz, Still Crazy II - 34 dni 16 godzin 41 minut

Zwycięzcą Memoriału Tomka Turskiego, za dobrą praktykę żeglarską i najlepiej przygotowany jacht, został płynący Atomem Piotr Czarniecki.
Zwycięzcami Memoriału Piotra Poprawskiego, za pokonanie niespodziewanych przeciwności, została załoga Still Crazy II Adam Hamerlik i Aleksander Hanusz.

W tej chwili zawodnicy uzgadniają transport Setek do Polski. Napiszą więcej gdy znajdą czas i zasięg.

Proszę jeszcze nie zgłaszać się do następnej edycji regat! Regaty SpA zostaną przekazane zespołowi żeglarzy którzy dalej je poprowadzą. Wiadomość o następnej edycji zostanie ogłoszona po uzgodnieniu spraw organizacyjnych.


Marcin

Opublikowany przez w - ·
Marcin Klimczak ma do mety tysiąc trzysta osiemdziesiąt mil. Przepłynął już dwie trzecie trasy od Sagres do Martyniki. Teraz wchodzi w obszar flaut i nadchodzącej z północy martwej fali. Trudniej będzie posuwać się do przodu. Wiatr wróci w czwartek. Marcinowi na pierwszym etapie duże poczucie bezpieczeństwa dawała dryfkotwa. Wypuszczał ją często, gdy tylko uznał, że fale mogą już być groźne. Wolał ciagnięcie dryfkotwy niż stosowane przez kolegów holowanie liny. Dryfkotwa hamuje ale Marcin od początku nigdzie się nie spieszył. Założył, że płynie z setkami towarzysko. Cieszył się z rejsu i ze swoich przebiegów. Na drugi etap wziął na jacht wyjątkowo dużą ilość zapasów. Kibicujmy Marcinowi i jego wielkiej przygodzie.
Tracking:
Pogoda;




Klasyfikacja

Opublikowany przez w - ·

Wstępne wyniki Setką przez Atlantyk 2016
Ostateczne zostaną ogłoszone przez Komisję Regatową
Czekamy na Marcina Klimczaka jednak wynik Lilu nie będzie miał wpływu na kolejność klasyfikacji.

Wyniki pierwszego etapu
od startu 15.11.2016 1800 UMT

Samotnicy:
Lech Stoch, Giga - 6 dni 20 godzin 50 minut
Piotr Czarniecki, Atom - 7 dni 7 godzin 37 minut
Robert Puchacz, Atinna - 7 dni 10 godzin 20 minut
Michał Sacharuk, Aussie - 8 dni 19 godzin 50 minut
Arkadiusz Pawełek, Quark - 10 dni 5 godzin 20 minut
Marcin Klimczak, Lilu - 15 dni 5 godzin

Załogi dwuosobowe:
Zbigniew Kania, Kacper Kania, Nerwus - 6 dni 21 godzin 1 minuta
Adam Hamerlik, Aleksander Hanusz, Still Crazy II - 7 dni 9 godzin 3 minuty

Wyniki drugiego etapu
od startu 11.12.2016 1100 UMT

Samotnicy:
Lech Stoch, Giga - 22 dni 13 godzin 43 minuty
Kacper Kania - 24 dni 1 godzia 58 minut
Michał Sacharuk, Aussie - 24 dni 4 godziny 8 minut
Robert Puchacz, Atinna - 24 dni 9 godzin 31 minut
Piotr Czarniecki, Atom - 25 dni 13 godzin 9 minut
Arkadiusz Pawełek, Quark - 28 dni 25 minut
Marcin Klimczak, Lilu -

Załogi dwuosobowe:
Kacper Kania, (Zbigniew Kania - tylko I etap), Nerwus - 24 dni 1 godzina 58 minut
Adam Hamerlik, Aleksander Hanusz, Still Crazy II - 27 dni 7 godzin 41 minut

Klasyfikacja generalna - wyniki łączne obu etapów

Samotnicy:
Lech Stoch, Giga - 29 dni 10 godzin 33 minuty
Robert Puchacz, Atinna - 31 dni 19 godzin 51 minut
Piotr Czarniecki, Atom - 32 dni 20 godzin 46 minut
Michał Sacharuk, Aussie - 32 dni 23 godziny 58 minut
Arkadiusz Pawełek, Quark -  38 dni 5 godzin 45 minut
Marcin Klimczak, Lilu -

Załogi dwuosobowe:
Kacper Kania, Zbigniew Kania, Nerwus - 30 dni 22 godziny 59 minut
Adam Hamerlik, Aleksander Hanusz, Still Crazy II - 34 dni 16 godzin 41 minut

Wszyscy są zwycięzcami, przeżyli fantastyczną przygodę, przepłynęli Atlantyk na 5-metrowych jachtach, roznieśli dotychczasowe rekordy.
Tracking:
Pogoda;


Zwycięzcy


Quark na mecie!

Opublikowany przez w - ·
Quark na mecie!
Arek Pawełek przepłynął Atlantyk w 28 dni 25 minut. Piękna przygoda, wielka wyprawa, doskonały czas. Wiatr porwał genakery. Ocean w dwadzieścia osiem dni na 5-metrowym jachcie. Przed SpA 2016 nie było takich wyników. Arek jest najbardziej doświadczonym z zawodników. Żegluje odważnie i rozważnie. Wie, że zwycięzcą jest ten który dopłynął. To jego drugie ekstremalne samotne przejście Atlantyku. Jako drugi żeglarz w historii przepłynął Atlantyk pontonem. "Cena Strachu" miała tylko 4,5 metra długości. Dotarł na Barbados z przedziurawioną komorą. Brał udział w wielu regatach w tym w Sydney - Hobart. Arek to mistrz improwizacji. W trudnych sytuacjach zachowuje zimną krew i pomysłowość. Wybrnie z każdej opresji najprostszymi środkami. Na jachcie, na rajdzie, pod wodą, na koniu, przygoda to Arka żywioł. Gratulacje! Łączny czas obu etapów 38 dni 5 godzin 45 minut.
Tracking:


Arek pawełek


Quark


Piotr Czarniecki

Opublikowany przez w - ·
Od 2014 Atom jest na wodzie. Przez ten czas szykowałem malucha do przepłyniecia Atlantyku. Dzisiaj malutka Setka jest w uroczej zatoce na Martynice. Atom od początku listopada zostawił za rufą 3650 mil najpiękniejszego Oceanu. Kolor Atlantyku jest powalający. Z Teneryfy ruszyłem 11 grudnia. Dzień po dniu zbliżałem się do Martyniki. 25 dób 11 godzin i kilka minut. Hyc i Atom stoi w Grande Anse d'arlet na Martynice. Atom w gruncie rzeczy mógł przepłynąć Atlantyk sam. Samoster podpięty 11.grudnia wysprzeglilem tutaj na miejscu. Setka jest najdzielniejszym transatlantykiem. Jedyna awaria podczas tego rejsu to zagubiony spinacz:) Przeżyłem najpiękniejszą i najtwardszą przygodę. Pięć metrów na Oceanie zostanie na zawsze we mnie.
Za kilka dni przyleci moja Agnieszka, będziemy cieszyć się życiem na Karaibach. Nie mogę doczekać się kiedy wysciskam żonę i synów. Bez nich nie byłoby tej historii o małym Atomie.






















Quark finiszuje

Opublikowany przez w - ·
Quark finiszuje
W bajkowej Grande Anse d'Arlet Giga, Nerwus, Aussie, Atinna i Atom czekają na Quarka. Wystarczy spojrzeć za burtę by sprawdzić czy kotwica dobrze trzyma w piaszczystym dnie. Arek Pawełek powinien przypłynąć jutro przed południem miejscowego czasu. Podczas ostatniej doby zrobił 110 mil. Została jeszcze setka. Będzie kolejny doskonały czas, dwadzieścia osiem dni. Jeżeli gdzieś jest Tomek Turski i patrzy to pewnie jest dumny z Quarka i z żeglowania jakie pokazuje Arek. Na oceanie jest bliżej do tych którzy odeszli.
Marcin Klimczak ma już do mety mniej niż tysiąc pięćset mil. Dmucha spokojnie, 4 stopnie Beauforta, tylko fala nie jest przyjemna. Na pasatowy kierunek nakładają się fale przychodzące z północy od silnego niżu z centrum na wysokości Kanarów. Silny wiatr tego niżu nie powinien sięgnąć Lilu.
Tracking:


Tomasz Turski


Arek Pawełek


Wstecz | Dalej
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego