- - SpA - sprawy bieżące - Janusz Maderski JACHTY - BUDOWA, KONSTRUKCJE

Przejdź do treści

Menu główne:

Wyścig trwa, emocje nie słabną

Opublikowany przez w - ·
Jedenastego grudnia dmuchało bardzo słabo. Wysokie ściany Teneryfy skutecznie odgradzały setki od wiatru. Pierwszy dzień to powolna walka o odejście od wyspy. Czasem z trudem jeden węzeł. Jak łatwo gdy ma się silnik. Dalej od wysp było coraz lepiej. Dmuchnęło piątką, potem szóstką. Zaczęła się jazda. Dzisiaj główna grupa zbliża się do mety. Wszystkim wieje  dobra piątka. Walka o drugie miejsce trwa. Prowadzi Aussie przed Nerwusem i Atinną. Są coraz bliżej. Ostry wyścig do samej mety. Jutro koniec walki między Michałem Sacharukiem, Kacprem Kanią i Robertem Puchaczem. Po południu Aussie, Nerwus i Atinna powinny przeciąć linię 61 południka. Trzysta mil do mety mają Atom i Still Crazy II. Atom (5,2w) goni Aussie (4,4w). Piotr Czarniecki i Michał Sacharuk walczą o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Po pierwszym etapie Piotr miał 36 godzin i 13 minut przewagi. Teraz Michał Sacharuk jest 180 mil przed Piotrem Czarnieckim. To będzie walka do końca.  Arek Pawełek coraz szybciej, rozpędził Quarka do ponad pięciu węzłów. Marcinowi Klimczakowi dmucha czwórka. Spokojny pasat, o to chodziło.
Lech Stoch rzucił kotwicę w Grande Anse d Arlet. Już wyspany przygotowuje śniadanie i uczy się chodzić po spokojnym pokładzie.
Tracking:
Pogoda;


Nerwus i Aussie   fot. Piotr Czarniecki


Atinna   fot. Arek Pawełek


22 dni 13 godzin 43 minuty! Fantastyczny wynik

Opublikowany przez w - ·
Lech Stoch. Dobrze zbudował Gigę. Wygrał Setką przez Atlantyk 2016 żeglując nadzwyczaj skutecznie. Nie miał słabych dni. Zawsze płynął bardzo szybko. Przyjął odważną taktykę i konsekwentnie ją realizował. Zwyciężył w pierwszym etapie Sagres - Santa Cruz de Tenerife z czasem 6 dni 20 godzin 50 minut.  Zwyciężył w drugim etapie Santa Cruz de Tenerife - Martynika po 22 dniach 13 godzinach i 43 minutach transatlantyckiego przelotu.  Zwyciężył w klasyfikacji generalnej z czasem łącznym 29 dni 10 godzin 33 minut. Nikt w historii na łódce podobnej wielkości nie zbliżył się do takiego wyniku. Wielkie gratulacje!
Tracking:
Pogoda;


Lech Stoch   fot. Piotr Czarniecki


Giga  fot. Arkadiusz Pawełek


Warto było  fot. Piotr Czarniecki


Meta


Giga przed metą

Opublikowany przez w - ·
Tej nocy idziemy spać później. Lech Stoch finiszuje. Dwadzieścia dwie doby temu wyszedł z Santa Cruz de Tenerife. Przepłynął ocean w doskonałym stylu. Nie zwalnia ani na moment. Ma do mety 65 mil, powinien ją przeciąć po północy. Na drugiej pozycji Aussie. Michał Sacharuk przyspieszył i ucieka Kacprowi Kani. Atinna goni Nerwusa. Zawsze równo żeglujący Robert Puchacz ma już tylko czternaście mil straty do Kacpra. Atom przyspieszył. Piotr Czarniecki też walczy z Aussie, w klasyfikacji generalnej. Still Crazy równo i szybko. Czołówkę zamyka Quark. Również Arek Pawełek płynie szybciej. Sto dziesięć mil w ciągu doby, piękny wynik. Marcin Klimczak spokojnie, pięćdziesiąt mil na dobę.
Tracking:
Pogoda;
Lech Stoch rozpoczyna podejście do Martyniki w dzień by zakończyć je wśrodku nocy. Czy zdecyduje się po przejściu mety podejść do brzegu i rzucić kotwicę, czy będzie czekał do rana?


Martynika nocą

Do mety podchodzimy od południa wyspy. Najpierw mijamy Le Marin, największą marinę na Karaibach. Ze względu na rafy wśród których trzeba halsować nie należy wchodzić tam nocą jachtem bez silnika. Przecinamy linię mety, mijamy Diamentową Skałę i "tuż za rogiem" mamy dwie piękne i bezpieczne zatoczki. Petite i Grande Anse d Arlet.


Petite Anse d Arlet. Bezpieczne nawet w nocy wejście, piaszczyste dno, jachty na bojach i kotwicach, godzinę od mety.


Fort de France. Miejsce zakończenia regat i spotkania uczestników. Kotwicowisko pod twierdzą, w samym centrum stolicy. Miejsce z tradycją. Tu kończyły się Mini Transat.





Nie zwalniają

Opublikowany przez w - ·
Od wczoraj klasyfikacja bez zmian. Prowadzi Giga, za nią Aussie, Nerwus, Atinna, Atom, Still Crazy i Quark. Żeglują w tempie z którego mogłaby być dumna dobrze wyszkolona załoga piętnastometrowego jachtu. Tylko Marcin Klimczak smakuje powoli każdą falę. Lech Stoch ma już do mety dwieście mil. W jego tempie to mniej niż dwie doby. Żegluje po rewelacyjny wynik. Aussie dwadzieścia cztery mile przed Nerwusem i czterdzieści trzy przed Atinną. Kacper Kania i Robert Puchacz gonią Michała Sacharuka, płyną o węzeł szybciej. To będzie walka do samej mety.  Nadal pięknie żegluje załoga Still Crazy II. Ciężka łódka utrzymuje średnią prędkość powyżej pięciu węzłów. Piotr Czarniecki przyspieszył, ma niezłą zabawę, znowu popędza Atoma do stu dwudziestu mil w ciągu doby. Arek Pawełek ponad sto mil na dobę. Quark ma szansę dopłynąć w bardzo dobrym czasie 28 dni.
Lilu zbliżyła się do mety o kolejne pięćdziesiąt mil.
Tracking:
Pogoda;

Lech Stoch przed startem do drugiego etapu. fot. Piotr Czarniecki


Wyścig i wyprawy

Opublikowany przez w - ·
Koniec beztroskiego pasatowego snu. Znowu trzeba uważać. Jachty żeglują w obszarze na którym pływają statki z południowej do północnej Ameryki. Nadal dmucha równe pięć Beauforta. Giga jest już tylko 340 mil od Martyniki. Lech Stoch utrzymuje prędkość ponad pięć węzłów. Michał Sacharuk wyraźnie przyspieszył. Aussie znowu przekracza średnią pięć węzłów i zachowuje dystans do Nerwusa i Atinny. Kacper Kania nie zwalnia, nadal żegluje najszybciej. Robert Puchacz tuż za Kacprem. Aussie, Nerwus, Atinna, tu nadal wszystko jest możliwe. W czasie ostatniej doby Piotr Czarniecki nieznacznie zwolnił ale i tak zmusza Atoma do przelotu większego jak sto mil. Przyspieszyli Adam Hamerlik i Aleksander Hanusz, sto dziesięć mil w ciągu doby liczone po linii prostej. Trochę zwalnia Arek Pawełek. Żal, że kolejna przygoda tak bliska jest końca. Lilu na kursie. Czy mógłbym napisać dlaczego Marcin nie żegluje szybciej? Nie ma tu przyczyn związanych z konstrukcją jachtu. Dla Marcina od początku udział w SpA był wyprawą nie wyścigiem. Nie spieszy się, płynie tak jak lubi.
Już nie trzeba korygować przewidywań. Jest reakcja Yb, pokazuje prawidłową linię mety i prawidłowe czasy.
Tracking:
Pogoda;


Mocny finisz Kacpra Kani

Opublikowany przez w - ·
Lech Stoch zbliża się do mety, dmucha piątka, pozostało do pokonania 465 mil. Może płynąć spokojnie ale to nie w jego stylu (5,3w), ma 145 mil przewagi. Za rufą Gigi trwa ostra walka. Kto będzie drugi, kto trzeci, kto czwarty? Michał Sacharuk wydawał się niezagrożony na drugiej pozycji. Żeglował szybko i pomimo, że Robert Puchacz systematycznie się zbliżał wypracowana przewaga mogła wystarczyć. Tymczasem od wczoraj Aussie (4,4w) i Atinna (4,7w) zwolniły.  Kacper Kania nadal żegluje bardzo szybko (5,3w). Wyszedł na trzecie miejsce. Wyprzedza Roberta Puchacza o 10 mil i jest tylko 38 mil za Michałem Sacharukiem. Goni Aussie i walczy o drugą pozycję. Przyspieszył również Piotr Czarniecki. Atom żegluje ze średnią powyżej pięciu węzłów. Still Crazy i Quark spokojnie połykają stumilowe dobowe porcje. Marcin Klimczak może cieszyć się chmurkami zakrywajacymi palące słońce i równą czwórką z baksztagu. Lilu po dobie jest o pięćdziesiąt mil bliżej mety.
Czy naprawdę gdy żeglujemy po dużych falach różnice prędkości są zauważalne? To link do filmiku nakręconego na Skwarku podczas powolnego żeglowania na wysokich falach. Wyraźnie widać skoki prędkości. Na stoku zawietrznym, gdy łódka płynie z dziobem pochlonym w dół prędkość dochodzi do prawie 6w. Na stoku nawietrznym gdy jacht płynie z dziobem zadartym prędkość spada poniżej dwóch węzłów. https://youtu.be/yFs8SWThoU8 - po falach
Tracking:
Pogoda;




Szybka jazda i wspomnienia

Opublikowany przez w - ·
Giga jest 556 mil od mety. Lech Stoch płynie szybko, utrzymuje przewagę i nie daje szansy rywalom. Aussie bezpieczna na drugim miejscu. Sześćdziesiąt mil za Michałem Sacharukiem trwa walka o trzecią pozycję. Szybko żeglujący (5,2w) Robert Puchacz na Atinnie ma tylko trzy mile przewagi nad znowu najszybszym w stawce (5,8w) Kacprem Kanią na Nerwusie. Piotr Czarniecki ustanowił nowy rekord dobowy Atoma - 124 mile, "bardzo się cieszę, nawet jeżeli chłopaki płyną lepiej". Still Crazy II przyspieszył, Adam Hamerlik i Aleksander Hanusz słabszy wiatr mają już za sobą. Koniec wątpliwości Marcina Klimczaka, minął wyspy. Dla Lilu nie ma już powrotu, kurs na Martynikę. Jeszcze trochę na zachód i pomoże prąd północnorównikowy. Potem, nawet w niespiesznym tempie 60 mil na dobę, pozostanie miesiąc żeglugi. Arek Pawełek jest tysiąc mil od mety. To niezwykłe miejsce dla Arka. W tej okolicy osiemnaście lat temu wyjątkowo duża fala wywróciła Cenę Strachu. Arek spędził dwie doby na dnie przewróconego pontonu próbując postawić go na stępce. Udało się gdy już niewiele sił zostało. Cztero i półmetrowa Cena Starchu z przedziurawioną komorą dotarła do Barbadosu i jest do dzisiaj najmniejszą polską jednostką żaglową, która przepłynęła Atlantyk.
Tracking:
Pogoda;



Uwaga, błędy trackingu

Opublikowany przez w - ·
Pewnie wchodzicie Państwo na pojawiajace się na trackingu tabele. Przyzwyczailiśmy się ufać wynikom wyświetlanym przez komputer. Tym razem niesłusznie. Wprowadzono niewłaściwe dane. Yb nie tylko podaje zawyżone odległości, liczy je do Fort de France. Z trackingu zniknęła linia mety - 61 południk międzi St. Lucią a Martyniką. Yb podaje również niewłaściwy czas startu. Start do drugiego etapu miał miejsce 11 grudnia o godzinie 1100 UTC a nie jak podaje Yb o dzień wcześniej 10 grudnia o 1200 UTC. W związku z tym przewidywane czasy przelotu są zawyżane o prawie jedną  dobę. Oczywiście czas liczymy od godziny 1100 11 grudnia a linia mety na 61 południku jest cały czas aktualna.
Aby skorygować błędy należy od czasów podawanych w tabeli odjąć 26 godzin (23-różnica czasu startu, 3-czas od mety do Fort de France). Aktualne poprawione przewidywane czasy rejsu od startu do mety z uwzględnieniem różnicy czasu startu i właściwej mety:
Giga - 21 dni 23 godziny
Aussie - 23 dni 8 godzin
Nerwus - 23 dni 14 godzin
Atinna - 23 dni 18 godzin
Atom - 25 dni
Still Crazy II - 25 dni 23 godziny
Quark - 26 dni 11 godzin
Lilu - 76 dni 17 godzin (ten przewidywany wynik będzie się często i wyraźnie zmieniał)
Tracking:
Pogoda;


Fuka

Opublikowany przez w - ·
Dmuchnęło. Piątka Beauforta z baksztagu to piękny wiatr. Pasuje wszystkim. Kolejność bez zmian. Samotnicy, poza Marcinem, pędzą ze średnią powyżej pięciu węzłów. Still Crazy prawie pięć. Lech Stoch 5,9 kn i utrzymuje sto czterdzieści mil przewagi. Michał Sacharuk 5,4 kn, sześćdziesiąt mil przed Robertem Puchaczem. Atinna 5,5 kn. Nerwus goni, jest tylko sześć mil za Atinną. Atom 5,2 kn, przekroczył granicę tysiąca mil do mety. Quark 5,1 kn. Tylko Marcin Klimczak spokojnie 2,1 kn,  od wczoraj trzyma kurs na Rio.
W czasie ostatniej doby Atom przepłynął sto dwadzieścia mil a Piotr Czarniecki zanotował na GPS-ie rekordową prędkość podczas jazdy z falą - 15,8 węzła.
Tracking:
Pogoda;


Trafiona prognoza

Opublikowany przez w - ·
Dzisiaj nadal nie dmucha mocno. Jutro będzie lepiej. Giga na czele, sto dwadzieścia mil przed Aussie. Trwa coraz silniejszy atak Atinny i Nerwusa na drugą pozycję. Robert Puchacz systematycznie, co dobę zmniejsza różnicę dzielącą go od Michała Sacharuka. Teraz Aussie jest piećdziesiąt osiem mil przed Atinną. Z lekkimi wiatrami dobrze radzi sobie Kacper Kania. Nerwus dwadzieścia trzy mile za Atinną. Atom i Still Crazy zostały w obszarze jeszcze słabszego wiatru i żeglują wolniej od rywali. Na południu Arkowi Pawełkowi udaje się utrzymać dobrą prędkość. Marcin Klimczak niemal zatrzymał Lilu przy Wyspach Zielonego Przylądka.
Yb podaje zawyżone odległości, liczy je do Fort de France. Z trackingu zniknęła linia mety - 61 południk międzi St. Lucią a Martyniką. Oczywiście linia mety jest cały czas aktualna.
Tracking:
Pogoda;


Wstecz | Dalej
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego